Kto najczęściej nas krytykuje? Jakie komentarze bolą nas najmocniej? Komu bardziej brakuje wiary w siebie - mieszkańcom wsi czy miast? Sprawdzili to autorzy serwisu CVeasy.pl, przeprowadzając ciekawe badanie na grupie 615 dorosłych z całej Polski.
Z opublikowanego właśnie raportu o radzeniu sobie z krytyką wynika, że to mężczyźni częściej czują się krytykowani - codziennie słowa dezaprobaty słyszy co 5. Polak, ale tylko co 10. Polka. Najczęściej płyną one z ust naszych członków rodziny, partnerów oraz... szefów. Czego jeszcze dowiadujemy się z publikacji, przygotowanej we współpracy z agencją Elephate?
Łatwiej znosimy krytykę od bliskich
39% badanych woli słyszeć negatywne uwagi od bliskich, podczas gdy 21% preferuje, gdy pochodzą one od obcych osób. Co ciekawe, mężczyźni zazwyczaj wolą krytykę ze strony najbliższych, a kobiety częściej deklarują, że nie ma dla nich znaczenia, kto je ocenia.
Najbardziej bolą nas uwagi o wyglądzie i charakterze
Najtrudniej jest nam przełknąć nieprzychylne komentarze dotyczące naszego wyglądu, charakteru oraz wiedzy i umiejętności. W dalszej kolejności - krytyczne opinie o naszym zachowaniu, pracy lub karierze. Tylko 44% z nas sądzi przy tym, że umie przyjmować krytykę.
Mieszkańcy wsi częściej wątpią w siebie
Ponad połowa ankietowanych często (16%) lub czasem (41%) czuje się jak "oszust", który nie zasługuje na sukces i uznanie ze strony innych. Problem ten w niemal równym stopniu dotyczy kobiet i mężczyzn, ale zdecydowanie częściej dotyka Polki i Polaków z najmniejszych miejscowości. Aż 71% mieszkańców wsi zdarza się wątpić w siebie, mimo dowodów posiadanych kompetencji i odnoszonych sukcesów. W przypadku mieszkańców miast, zależnie od ich wielkości, odsetek ten wynosi 48-57%.
- Kiedy ludzie zmagają się z syndromem oszusta, nie tylko wątpią we własne umiejętności, ale mogą również sprawić, że osoby wokół nich stracą wiarę w ich zdolności - zauważa Amanda Augustine, ekspertka ds. kariery w serwisie CVeasy.pl oferującym darmowe szablony CV.
Sami podcinamy sobie skrzydła
Dla wielu Polek i Polaków większym problemem niż krytyka ze strony innych jest autokrytyka. Podczas gdy 37% badanych uważa, że jest zbyt często krytykowana przez innych, ponad połowa sądzi, że zbyt często krytykuje samego siebie. Wygląda więc na to, że najbardziej podcinają nam skrzydła własne negatywne myśli na swój temat.
Za siedlisko krytyki uważamy media społecznościowe
3/4 Polek i Polaków sądzi, że media społecznościowe to siedlisko krytyki. Tyle samo ankietowanych jest zdania, że ludzie często krytykują innych, żeby poczuć się lepiej. Mimo to co 3. badany pozwala, by reakcje na jego posty wpływały na jego samoocenę.
Więcej o tym, jak radzimy sobie z krytyką, można przeczytać w publikacji na blogu CVeasy.pl.
Z opublikowanego właśnie raportu o radzeniu sobie z krytyką wynika, że to mężczyźni częściej czują się krytykowani - codziennie słowa dezaprobaty słyszy co 5. Polak, ale tylko co 10. Polka. Najczęściej płyną one z ust naszych członków rodziny, partnerów oraz... szefów. Czego jeszcze dowiadujemy się z publikacji, przygotowanej we współpracy z agencją Elephate?
Łatwiej znosimy krytykę od bliskich
39% badanych woli słyszeć negatywne uwagi od bliskich, podczas gdy 21% preferuje, gdy pochodzą one od obcych osób. Co ciekawe, mężczyźni zazwyczaj wolą krytykę ze strony najbliższych, a kobiety częściej deklarują, że nie ma dla nich znaczenia, kto je ocenia.
Najbardziej bolą nas uwagi o wyglądzie i charakterze
Najtrudniej jest nam przełknąć nieprzychylne komentarze dotyczące naszego wyglądu, charakteru oraz wiedzy i umiejętności. W dalszej kolejności - krytyczne opinie o naszym zachowaniu, pracy lub karierze. Tylko 44% z nas sądzi przy tym, że umie przyjmować krytykę.
- Jedną z potrzeb, którymi się kierujemy w życiu, jest potrzeba utrzymania dobrego mniemania na swój temat. Chcemy widzieć "w odbiciu lustrzanym" to, co dobre. Krytyka może stanowić opozycję wobec tej potrzeby, co wzbudza opór, lęk i złość. Drugą przyczyną jest, tak po prostu, potrzeba i dążenie do bycia akceptowanym i lubianym, a krytyka może wzbudzać lęk przed odrzuceniem - tłumaczy psycholog biznesu dr Magdalena Małecka.
Mieszkańcy wsi częściej wątpią w siebie
Ponad połowa ankietowanych często (16%) lub czasem (41%) czuje się jak "oszust", który nie zasługuje na sukces i uznanie ze strony innych. Problem ten w niemal równym stopniu dotyczy kobiet i mężczyzn, ale zdecydowanie częściej dotyka Polki i Polaków z najmniejszych miejscowości. Aż 71% mieszkańców wsi zdarza się wątpić w siebie, mimo dowodów posiadanych kompetencji i odnoszonych sukcesów. W przypadku mieszkańców miast, zależnie od ich wielkości, odsetek ten wynosi 48-57%.
- Kiedy ludzie zmagają się z syndromem oszusta, nie tylko wątpią we własne umiejętności, ale mogą również sprawić, że osoby wokół nich stracą wiarę w ich zdolności - zauważa Amanda Augustine, ekspertka ds. kariery w serwisie CVeasy.pl oferującym darmowe szablony CV.
Sami podcinamy sobie skrzydła
Dla wielu Polek i Polaków większym problemem niż krytyka ze strony innych jest autokrytyka. Podczas gdy 37% badanych uważa, że jest zbyt często krytykowana przez innych, ponad połowa sądzi, że zbyt często krytykuje samego siebie. Wygląda więc na to, że najbardziej podcinają nam skrzydła własne negatywne myśli na swój temat.
Za siedlisko krytyki uważamy media społecznościowe
3/4 Polek i Polaków sądzi, że media społecznościowe to siedlisko krytyki. Tyle samo ankietowanych jest zdania, że ludzie często krytykują innych, żeby poczuć się lepiej. Mimo to co 3. badany pozwala, by reakcje na jego posty wpływały na jego samoocenę.
Więcej o tym, jak radzimy sobie z krytyką, można przeczytać w publikacji na blogu CVeasy.pl.
Komentarze (3) dodaj komentarz
qq_gość
05.09.2024, 09:33
po kiego kopiujecie kolejne artykuły....nie potraficie sami nic napisać o tej wiosce lub okolicach? co.. za mało tematów ? pararedakorki
OdpowiedzAgnus_gość
05.09.2024, 10:21
Daj spokój
Akurat ten tekst ciekawy
CytujWredna baba_gość
05.09.2024, 17:01
Z krytyką da się żyć...
Od lat z górą 16,przynajmniej raz na kwartał, jesteśmy z małżonkiem krytykowani przez Urząd Skarbowy i jakoś sobie z tym radzimy! Wszak wystarczy uśmiech na twarzy, dbałość o zdrowie i robienie swojego....
Odpowiedz