Zakończył się montaż zabezpieczeń na wiadukcie w ciągu ulicy 1. Maja. Władze powiatu mają nadzieję, że dzięki bramownicom i "leżącym policjantom" nie dojdzie tam już do niebezpiecznych zdarzeń z udziałem dostawczych samochodów.
Zamontowane bramownice mają zapobiec wjeżdżaniu na obiekt ciężkich aut, które często ignorują zamontowane tam oznakowanie. Sprawa zabezpieczenia wjazdu na feralny wiadukt budzi emocje, szczególnie od czasu wypadku ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło tam w grudniu ub. roku. Od dłuższego czasu, ze względu na zły stan obiektu, mogą z niego korzystać tylko osobowe auta (do 2,5 tony). Aby nie wjeżdżały tam auta dostawcze, przy wjeździe zamontowano nową belkę, ograniczającą wysokość do 2,5 metra (stara została wygięta w wyniku uderzeń kilku dostawczych aut). Teraz jednak, zanim pojazd dojedzie do belki, najpierw przejeżdża pod bramownicą z łańcuchami, a potem przez próg zwalniający. Nawet jeśli kierowca przeoczy znaki, trudno nie zauważyć tych wszystkich zabezpieczeń. Dodatkowe zabezpieczenia obiektu kosztowały 81 tys. zł.
- Dokonana wymiana uszkodzonych belek i montaż łańcuchów z uchylną, stalową rurą o przekroju kwadratowym mają poprawić bezpieczeństwo użytkowania wiaduktu znajdującego się w ciągu ulicy 1 Maja w Tczewie - mówi wicestarosta tczewski, Mariusz Wiórek. - Zabiegi te były konieczne do przeprowadzenia, ponieważ stan techniczny obiektu dopuszcza poruszanie się po nim wyłącznie pojazdów o masie poniżej 2,5 t. Ze względu na częste łamanie tego zakazu przez kierowców doszło do naruszenia konstrukcji dotychczasowych belek ograniczających skrajnię obiektu. Zainstalowane w odpowiedniej odległości i wysokości łańcuchy oraz dodatkowe oświetlenie wyraźnie sygnalizować mają kierowcom obniżoną skrajnię wiaduktu. Wierzymy, że te dodatkowe zabiegi informujące o znajdującej się na obiekcie belce, której zainstalowania domagał się przed 7 laty ekspert oceniający stan wiaduktu, pozwolą uniknąć kolejnych zdarzeń drogowych w tym miejscu, pozwalając równocześnie na utrzymanie ruchu na tym obiekcie.
Dodajmy, że obiekt ma już 105 lat i od dawna nie był kompleksowo remontowany. Teraz nie nadaje się do remontu, a jedynie do rozbiórki - budowa nowego obiektu kosztowałaby według bardzo wstępnych szacunków od 12 do nawet 30 mln zł.
Zamontowane bramownice mają zapobiec wjeżdżaniu na obiekt ciężkich aut, które często ignorują zamontowane tam oznakowanie. Sprawa zabezpieczenia wjazdu na feralny wiadukt budzi emocje, szczególnie od czasu wypadku ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło tam w grudniu ub. roku. Od dłuższego czasu, ze względu na zły stan obiektu, mogą z niego korzystać tylko osobowe auta (do 2,5 tony). Aby nie wjeżdżały tam auta dostawcze, przy wjeździe zamontowano nową belkę, ograniczającą wysokość do 2,5 metra (stara została wygięta w wyniku uderzeń kilku dostawczych aut). Teraz jednak, zanim pojazd dojedzie do belki, najpierw przejeżdża pod bramownicą z łańcuchami, a potem przez próg zwalniający. Nawet jeśli kierowca przeoczy znaki, trudno nie zauważyć tych wszystkich zabezpieczeń. Dodatkowe zabezpieczenia obiektu kosztowały 81 tys. zł.
- Dokonana wymiana uszkodzonych belek i montaż łańcuchów z uchylną, stalową rurą o przekroju kwadratowym mają poprawić bezpieczeństwo użytkowania wiaduktu znajdującego się w ciągu ulicy 1 Maja w Tczewie - mówi wicestarosta tczewski, Mariusz Wiórek. - Zabiegi te były konieczne do przeprowadzenia, ponieważ stan techniczny obiektu dopuszcza poruszanie się po nim wyłącznie pojazdów o masie poniżej 2,5 t. Ze względu na częste łamanie tego zakazu przez kierowców doszło do naruszenia konstrukcji dotychczasowych belek ograniczających skrajnię obiektu. Zainstalowane w odpowiedniej odległości i wysokości łańcuchy oraz dodatkowe oświetlenie wyraźnie sygnalizować mają kierowcom obniżoną skrajnię wiaduktu. Wierzymy, że te dodatkowe zabiegi informujące o znajdującej się na obiekcie belce, której zainstalowania domagał się przed 7 laty ekspert oceniający stan wiaduktu, pozwolą uniknąć kolejnych zdarzeń drogowych w tym miejscu, pozwalając równocześnie na utrzymanie ruchu na tym obiekcie.
Dodajmy, że obiekt ma już 105 lat i od dawna nie był kompleksowo remontowany. Teraz nie nadaje się do remontu, a jedynie do rozbiórki - budowa nowego obiektu kosztowałaby według bardzo wstępnych szacunków od 12 do nawet 30 mln zł.
Komentarze (27) dodaj komentarz
ka_gość
15.05.2012, 08:34
Debilizm
Debilizm. Nie można wprowadzać zagrożenia dla życia w ruchu drogowym. Od dbania o przestrzeganie przepisów są odpowiednie służby. Tańszy byłby jakiś fotoradar, a mandaty wspomagałyby budżet. Natomiast "płacenie głową", i to w sensie dosłownym, jest niedopuszczalne!
Odpowiedzspeedy_gość
15.05.2012, 09:08
debilizm
Radar byłby debilizmem. Po co robić komuś zdjęcie skoro i tak do niego przyjedzie policja jak walnie w belkę - mandat i tak będzie. Na chwilę obecną mamy do czynienia z omijaniem leżących policjantów, które są na połowie jezdni, ciekawe kiedy dojdzie do jakiejś czołówki. Bramownica na wysokości 2m a belka na wysokości 2,5m (?)
Cytujka_gość
15.05.2012, 13:04
Powrót do punktu wyjścia.
Zacznijmy od nowa dyskusję, czy można wprowadzać zagrożenie (śmiertelne!) w ruchu, czy nie. Ja zdecydowanie twierdzę, że nie. Do speedy: Czy nigdy nie złamałeś żadnego przepisu (świadomie, bądź nieświadomie)? Jeżeli tak, to powinni Cię zabić - zgodnie z Twoją teorią.
Cytujmieczyslaw
15.05.2012, 13:10
Oczywiście, że debilizm. Ludzie, których obowiązkiem, wynikający z pełnionej funkcji i urzędu, mają zająć się UTRZYMANIEM obiektu, świadomie i za pieniądze podatników (nie małe) doprowadzają go konsekwentnie do ruiny, czyli wyłączenia z ruchu.
Cytujspeedy_gość
16.05.2012, 07:49
ignoranci
Wytłumacz mi jaką teorię przedstawiłem, bo nie kumam o co tobie chodzi. Jest bramownica, jest leżący to po jaką cholerę fotoradar. O jakim ty zabijaniu piszesz??? Ciągle piszecie o winnych stanu obiektu i zawsze pojawiają się te same aktualne osoby (witkowska) napiszcie coś o odpowiedzialnych za te obiekty za poprzednich kadencji.
Cytujka_gość
16.05.2012, 13:04
do Speedy
Oto Twoja teoria: "Radar byłby debilizmem. Po co robić komuś zdjęcie skoro i tak do niego przyjedzie policja jak walnie w belkę - mandat i tak będzie". Moje zdanie prezentowałem już kilka razy, ale może trzeba jeszcze raz - im więcej ludzi zrozumie, tym lepiej: Począwszy od lat 70. firmy motoryzacyjne zaczęły kłaść duży nacisk na poprawę bezpieczeństwa. Zaczęto stosować pasy bezpieczeństwa, próbowano amortyzowane zderzaki, odpowiednie szyby. W dalszej kolejności zaczęto projektować strefy zgniotu. Pracowano nad zwiększaniem przyczepności pojazdu (opony, zawieszenie, hamulce, układ kierowniczy, rozkład masy itd). Również budowniczowie (a może projektanci?) dróg nie próżnowali: balustrady, skrzyżowania bezkolizyjne, odpowiednie mieszanki mas bitumicznych i pewnie masa innych spraw. Po co to wszystko? Ano po to, zeby chronić życie ludzkie. Mądrzy ludzie ocenili, że życie ludzkie jest bezcenne i za wszelkie pieniądze (niemałe!!!) trzeba je chronić. I tak jest w całym cywilizowanym świecie. A co jest w Tczewie? Sztaba urywająca głowy!!!! Co jest w Gdańsku? Wyłączony pas koło Straży Pożarnej W poprzek balustrada, która została zaprojektowana do ochrony życia, tu stoi w poprzek pasa (bardzo często ślady stłuczek). I tu rodzi się pytanie: W całym swiecie robią wszystko, żeby ratować życie, a unas życie jest tak tanie, że można człowieka decyzją administarcyjną pozbawić życia? Ja się z tym nie zgadzam i do upadłego będę to piętnował. Co do osób: Istnieje coś takiego, jak ciągłość istnienia urzędu. Aktualni urzędnicy przejmują sprawy (i odpowiedzialność) po poprzednikach. Jeżeli uważają, że coś zostało zrobione niezgodnie z prawem, powinni reagować. Jeżeli nie reagują, godzą się. Poza tym wspomniana przez Ciebie Pani jest na stanowisku "od zawsze", a krytykowany Wicestarosta zasłynął dwie kadencje temu budową ronda przed UM.
Cytujspeedy_gość
17.05.2012, 07:55
ok
no dobrze coś w tym jest co piszesz i nie można sie z tym nie zgodzić. Ale jakby był tylko fotoradar jak napisał któryś z poprzedników to ktoś (na pewno nie jeden) by go olał wjechał na ten stary już wiadukt i mogłoby dojść do katastrofy kolejowej. Podejrzewam, że zastosowano takie rozwiązania by do tego nie dopuścić, bo ja osobiście nie dowierzam części kierowców. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby go zamknąć a jeszcze lepszym naprawić, wymienić. zwróćcie uwagę z jaką prędkością musiały te auta jechać że się przewracały i ten chłopak co we krwi miał ślady THC żeby rozwalić cały kurnik!! Od skrzyżowania nie ma jakiegoś wielkiego dystansu - musiał grzać ile fabryka dała.
Cytujka_gość
17.05.2012, 11:37
do Speedy
Oczywiście, że problemem jest poszanowanie prawa. Jednak tego typu "zabezpieczenia" porównać można do sytuacji, w której każdemu noworodkowi obcinano by ręce, bo mając ręce może kogoś w przyszłości zamordować. Nie tędy droga. Proponowałem fotoradar, gdyż jest to dość skuteczna forma egzekwowania prawa. Kara pieniężna plus punkty karne szybko uczą poprawnych zachowań, tym bardziej, że dotyczy to głównie kierowców zawodowych, którzy, po utracie prawka, tracą źródło utrzymania. Nie trzeba ich mordować.
Cytuj@@_gość
15.05.2012, 08:48
OJ BĘDZIE SIĘ DZIAŁO
POLICJANT LEŻY NA POŁOWIE ULICY IIIIIIIIIIIIIIIII GŁUPI KIERUJĄCY OMIJAJĄ GO PRZECIWNYM PASEM,WCZORAJ BYŁEM SWIADKIEM JAK TAKI PSEUDO KIEROWCA ZAMIAST ZWOLNIĆ POLECIAŁ NA CZOŁÓWKĘ.TYLKO PRZYTOMNOŚĆ DRUGIEGO KIERUJĄCEGO NIE DOPROWADZIŁA DO WYPADKU. TAM POWINNA WISIEĆ TAKA WIELKA BETONOWA KULA .KTO ŹLE PRZEJEDZIE,ONA SPADA. TAKIM SPOSOBEM KONIEC KORKÓW W TCZEWIE, TAKICH MAMY KIEROWCÓW.AAAA I TAKSÓWEK TEŻ BY NIE BYŁO,BO TO ONI JEŻDŻĄ CHYBA NAJGORZEJ.POZDRAWIAM
Odpowiedzobserwator_gość
15.05.2012, 19:05
caly czas tak robia
z 10 kierowcow 7 omija policjantow, kto wymyslil pol policjanta !!
Cytujst_gość
15.05.2012, 08:59
Ostatni akapit: "Dodajmy, że obiekt ma już 105 lat i od dawna nie był kompleksowo remontowany. Teraz nie nadaje się do remontu, a jedynie do rozbiórki[...]" - znaczy się kolejny wiadukt, którego w Tczewie nie będą remontować? "[...] budowa nowego obiektu kosztowałaby według bardzo wstępnych szacunków od 12 do nawet 30 mln zł." - na jakiej podstawie padła tak wysoka kwota za tak krótki wiadukt? Swoją drogą spory ten rozstrzał pomiędzy 12 milionów, a ponad dwa razy tyle. Teraz czekam, aż ten wiadukt będą musieli zamknąć, ten obok na przedłużeniu Mostowej również i odetną Abisynię, Czatkowy, itd od Tczewa...
Odpowiedzspeedy_gość
15.05.2012, 09:13
mostowa
temu na mostowej nic nie grozi bo po nim jeżdżą tylko puste ciężarówki do urzędu celnego i flexa a autobusy są specjalnie przerobione i ważą nie całe 10 ton. a tak poważnie to trzeba wybudować nowy w miejsce tego z belkami i potem zabrać się za ten na mostowej. i to szybko bo na kozen dojedziemy jedynie przez hol na dworcu.
CytujPjord Knudsen
15.05.2012, 10:13
Brak słów.
Wracamy do czasów, kiedy samochody poruszały się z prędkością 5 km/h, a przed samochodem szedł facet z czerwoną chorągiewką.
OdpowiedzKUKU_gość
15.05.2012, 10:20
za co
Za co 81 tyś.!!! Mogę prosić o kosztorys?
Odpowiedzmaslak_gość
15.05.2012, 10:53
do kuku - kosztorys
możesz prosić o kosztorys ;) tylko po co prosić - skoro można wejść na BIP starostwa powiatowego i wszytko jak na dłoni ;) (zobacz poniższy link) http://przetargi.powiat.tczew.pl/?go=czytaj_nowy&id=1131
Odpowiedzkajot551_gość
15.05.2012, 11:11
wiadukt
81 tys.zlotych ,przeciez demontaz BELEK-GILOTYN nie kosztował bo za belki zaplacił złomowiec.Stan jest nie taki zły jako konstrukcja i podpory,tylko wierzchnia cześc do wymiany ,a wtedy piaskowanie i zabezpieczenie farbami metalowej konstrukcji,oczywiscie może wyjśc jakies drobne poprawki w konstrukcji .Zapewne w interesie urzedników jest jak najwieksza cena ,gdyż 10-20% haraczu za otrzymany kontrakt to niezła premia przy małych płacach DUZYCH URZEDASOW.COZ KORUPCJA STOI KRAJ.
Odpowiedznuv_gość
15.05.2012, 11:42
mała uwaga
uwaga z miojej strony do SM iPolicji uwaga na złomiarzy jak kable znikneły a to tylko belka na łancuchach wiecej wazy
Odpowiedzas_gość
15.05.2012, 13:45
mała uwaga do małej uwagi
... to nie jest "belka na łańcuchach" tylko "uchylna, stalowa rura o przekroju kwadratowym" ... Wobec powyższego Punkty Skupu Złomu są uprzejmie proszone o uchylenie się od przyjmowania na swój stan wszelkich kwadratowych rur od Panów złomiarzy (wyjątek stanowią w/w rury ale nieuchylne).
Cytuj_gość
15.05.2012, 12:30
Bdb że w końcu to założyli w poniedziałek około 10 widziałem jak wjechał tam kolejny KIEROWCA żeby było po staremu to pewnie znowu byłyby fotki jak leży wywalony albo śmiertelny więc p Witkowska ma trochę spokoju
Odpowiedzder_gość
15.05.2012, 13:03
Ale tam jest znak 2 metry a nie 2.5
Odpowiedzxxx_gość
15.05.2012, 13:08
Jak moze byc taka rozbieznosc od 12 do 300 mln zł???????????/
OdpowiedzC>K>M
15.05.2012, 13:49
Pan Wiórek ma talent do polityki. Niby przypadkowa wrzutka, ale jest, montażu belki DOMAGAŁ SIĘ EKSPERT. W domyśle to nie nasza wina, ja tu jestem tylko wicestarostą:) Oj za mały nasz Tczew na taki talent polityczny, co najmniej sejm i platforma, tam znalazłby mistrza i mentora, który nic nie robi i nic nie może, bo przecież jest tylko premierem:)
Odpowiedzno napewno_gość
15.05.2012, 14:23
81 tysiecy ? haha se jaja robicie juz calkiem
Odpowiedzharjokari_gość
15.05.2012, 15:10
Zamiast tych wszystkich cudów inzynierii drogowej można tam było zamontować bramownice z Viatoll. Żaden dostawczy by tam nie wjechał... [żart]
Odpowiedzmyślicie ?_gość
15.05.2012, 20:30
jakie 2,5 metra ?
Co Wy pieprzycie! Te wypadki były w wyniku złego oznakowania! Belka była do 2m a nie do 2,5 dlatego mysleli , że przejada ! Zobaczcie barany teraz jaka jest wysokość na moście 2m. Jakiś tuman źle oznakował i przez to wypadki a zwalają na kierowców , bo się bronia ! Istny debilizm w rękach włodarzy !
Odpowiedzkierowca_gość
15.05.2012, 21:24
bałagan na wiadukcie
Na znakach B - 16 jest 2m. Czyli jako kierowca, mam prawo myśleć, że to niebezpieczne żelastwo z łańcuchami które może mnie rozwalić dach samochodu wisi na wysokości 2,5 m od jezdni. Te 0,5 m to wymagana strefa bezpieczeństwa.Ten zabójczy potrzask wisi na wysokości 2,4 m. Mając samochód o wys. 2.44 m. jadę swobodnie, myśląc, że wszystko jest tu prawidłowo i mam uszkodzony dach!!!!!!!!!! Belki zamontowane nielegalnie na wiadukcie są na wys. 2.7 m. a na znaku B- 16 jest 2 m. Jeżeli przejedzie się pod wiszącymi belkami, to po co oznaczenia na stałych belkach na wiadukcie???!!! To wiszące żelastwo jest niezgodne z właściwym rozporządzeniem. To mają być lekkie elementy wiszące z blachy stalowej, aluminiowej lub tworzywa sztucznego. Łańcuchy z tworzywa sztucznego. To ma być zasygnalizowanie a nie uderzenie w to piekielne ciężkie ustrojstwo. Tu wszystko jest źle!!!!!! Ręce opadają!!!!!!
Odpowiedzsokół_gość
16.05.2012, 08:32
NO TO TERAZ NIECH ZDEMONTUJĄ TĄ ZABÓJCZĄ, PRZYMOCOWANĄ DO MOSTU BELKĘ!!! no chyba że bez niej most się zawali.
Odpowiedz