Współczesne pole walki, zmieniło się w ciągu ostatnich lat. Na placu boju, a dokładniej nad placem boju króluje nowoczesna technologia. O sukcesie operacji, decydują dziś między innymi bezzałogowe systemy latające. 7 Pomorska Brygada OT, intensyfikuje szkolenia z użyciem takich systemów. W czwartek swoje możliwości "terytorialsi" sprawdzali w okolicy Tczewa.
Wczesne wykrywanie przeciwnika, ruchów wojsk czy wyszukiwanie pozycji umocnionych, było od dawna decydującym czynnikiem pozwalającym na sukces działań operacyjnych. Sto lat temu, takich misji podejmowały się załogi balonów obserwacyjnych. Później pierwsze samoloty rozpoznawcze. Dziś, zwiadem powietrznym zajmują się BSP, potocznie zwane dronami. W porównaniu z metodami z przeszłości, drony stały się masowym, powszechnym, choć nie prostym narzędziem rozpoznawania.
- Użytkowanie BSP w wojsku, to nie lot widokowy, podczas którego tworzy się urokliwe ujęcia. Operator bezzałogowego systemy powietrznego powinien być perfekcyjnie wyszkolony. Musi umieć manewrować maszyną tak, by jak najdłużej uniknąć wykrycia. Rozpoznaje ruch ludzi i pojazdów. Na swoim ekranie, umie wykryć zmiany w terenie świadczące o ukrytym stanowisku. Wreszcie, w razie konieczności, potrafi zaatakować cel, pozostając nie zauważonym do ostatniej chwili. - wyjaśnia Maciej Szalbierz, rzecznik 7 PBOT - Właśnie takie umiejętności doskonalili żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy wczoraj nad Wisłą w pobliżu Lisewa Malborskiego przeprowadzali loty treningowe bezzałogowym systemem powietrznym BSP FlyEye mini.
Żołnierze w ten sposób przygotowywali się do udziału w ogólnopolskich ćwiczeniach Dragon-24.
Pomorscy Terytorialsi tego typu działania przeprowadzają regularnie co jest niezbędne do podtrzymania zdolności bojowej.
Wczesne wykrywanie przeciwnika, ruchów wojsk czy wyszukiwanie pozycji umocnionych, było od dawna decydującym czynnikiem pozwalającym na sukces działań operacyjnych. Sto lat temu, takich misji podejmowały się załogi balonów obserwacyjnych. Później pierwsze samoloty rozpoznawcze. Dziś, zwiadem powietrznym zajmują się BSP, potocznie zwane dronami. W porównaniu z metodami z przeszłości, drony stały się masowym, powszechnym, choć nie prostym narzędziem rozpoznawania.
- Użytkowanie BSP w wojsku, to nie lot widokowy, podczas którego tworzy się urokliwe ujęcia. Operator bezzałogowego systemy powietrznego powinien być perfekcyjnie wyszkolony. Musi umieć manewrować maszyną tak, by jak najdłużej uniknąć wykrycia. Rozpoznaje ruch ludzi i pojazdów. Na swoim ekranie, umie wykryć zmiany w terenie świadczące o ukrytym stanowisku. Wreszcie, w razie konieczności, potrafi zaatakować cel, pozostając nie zauważonym do ostatniej chwili. - wyjaśnia Maciej Szalbierz, rzecznik 7 PBOT - Właśnie takie umiejętności doskonalili żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy wczoraj nad Wisłą w pobliżu Lisewa Malborskiego przeprowadzali loty treningowe bezzałogowym systemem powietrznym BSP FlyEye mini.
Żołnierze w ten sposób przygotowywali się do udziału w ogólnopolskich ćwiczeniach Dragon-24.
Pomorscy Terytorialsi tego typu działania przeprowadzają regularnie co jest niezbędne do podtrzymania zdolności bojowej.
Komentarze (4) dodaj komentarz
ABC_gość
23.02.2024, 14:16
Zdjęcia
Piękne zdjęcia, to na pewno robil JZ.
OdpowiedzDEF_gość
23.02.2024, 14:36
zdjęcia
Naprawdę super!
CytujUAV_gość
25.02.2024, 07:42
Oni tam są stałymi gośćmi.
Kiedyś latały śmigła z Pruszcza, teraz BSP.
Odpowiedzon_gość
26.02.2024, 12:17
Z tym, że dwie oddzielne jednostki wojskowe, dwa inne zadania.
Cytuj