PKP PLK deklarują, że przyjrzą się sytuacji na moście

Most Tczewski (fot. Tcz.pl)
PKP PLK deklarują, że przyjrzą się sytuacji na moście
Goszczący niedawno w Tczewie wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel i prezes PKP PLK Ireneusz Merchel zostali zapytani przez tczewskich dziennikarzy o kwestię przedłużającego się remontu Mostu Tczewskiego.

Pytany przez tczewskich dziennikarzy o to, na jakim etapie znajduje się rozliczenie dotacji na ostatnie prace na Moście Tczewskim, wiceszef resortu Andrzej Bittel, nie miał informacji na ten temat, bo podlega mu inny obszar działalności, m. in. kolej. Wiceminister zanotował natomiast, że Wody Polskie mają uwagi co do prowadzonych (a raczej nieprowadzonych) prac na Moście Tczewskim - chodzi o ustawione tymczasowe przęsło w nurcie rzeki, które może stwarzać niebezpieczeństwo na wypadek wystąpienia na rzece kry, czy śryżu.

Z kolei prezes PKP PLK Ireneusz Merchel zapytany o to, czy nie obawia się, że ew. katastrofa związana z przerwaniem prac na moście drogowym, może uszkodzić najbardziej wysunięty na północ most kolejowy w Polsce, mówił:

- Jeżeli ta inwestycja jest realizowana zgodnie z założeniami, a zakładam, że tak jest, wtedy nie widzę zagrożenia dla mostu kolejowego. Natomiast będziemy się bacznie przyglądać i monitorować ten temat. - Nie widzę natomiast zagrożenia katastrofą, ale będziemy monitorować ten temat.


Niestety, inwestycja nie jest realizowana zgodnie z planem. Na razie właściciel - Starostwo Powiatowe - musi czekać na rozliczenie dotacji i późniejsze ew. decyzje co do przejęcia zabytku przez skarb państwa. Wciąż nie wiadomo, co z dalszymi działaniami konserwatora zabytków, który rok temu wstrzymał prace na moście, sprzeciwiając się demontażowi przęsła ESTB, które zostało zamontowane w latach 50-tych ub. wieku, by tymczasowo zapewnić przejezdność. Wcześniejsza konserwator zgodziła się na demontaż ESTB i starostwo miało prawomocną decyzję na odbudowę mostu w XIX-wiecznym kształcie. Jej następca zakwestionował tę decyzję, wstrzymując się toczącą się budowę. Konserwator kolejny raz przedłużył termin na wydanie decyzji w tej sprawie - tym razem do 15 listopada.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (8)
dodaj komentarz

  • +20

    Mirek_gość_gość

    21.10.2020, 08:48

    Konserwator ewidentnie pragnie sprokurować katastrofę budowlaną. Żeby to przęsło było jakimś gotyckim zabytkiem, albo renesansowym... Ale to kawał żelaza z lat. 50., stawiany na chwilę. Doprawdy, lepiej by było, gdyby złomiarze to zabrali i sprzedali.

    Odpowiedz
    IP: 79.163.xx7.xx3 
  • +5

    obiektywny_gość

    21.10.2020, 09:15

    ten stary most

    jest jak stary samochod non stop trzeba bedzie w niego inwestowac i zawsze bedzie nic nie warty , jakie bedzie jego maksymalne obciazenie 10 ton ? to stare dziadostwo trzeba bylo zburzyc i wybudowac nowy most taki jak jest w opaleniu , korzysci byly by takie ze w razie remontu knybawy mozna bylo by z niego skorzystac , nie trzeba bylo by prosic konserwatora zabytkow z / niemieckiego gdanska o pozwolenie/ i byl by ladny obiekt ktory nie wymagal by corocznych napraw , a tak konserwator zabytkow specjalnie nie wyraza zgody bo chce zeby podczas splywu kry wszystko runelo do wody a najlepiej zeby jeszcze zostal uszkodzony most kolejowy , w tak glupim panstwie jak polska trzeba wybierac najprostsze rozwiazania , w normalnym kraju takie mosty sa wylaczone z nadzoru roznych konserwatorow , bo to jest zbyt powazna sprawa / techniczna i urzytkowa / zeby jakis konserwator mial w ogole prawo zabierac glos

    Odpowiedz
    IP: 82.28.xx8.xx1 
  • +1

    gość_gość

    21.10.2020, 10:56

    Ten most łączy Kociewie z Żuławami, jest ważny i potrzebny. Nie masz racji.

    Cytuj
    IP: 109.207.xx2.xx5 
  • +8

    gość_gość

    21.10.2020, 09:35

    Panie Prezesie, tu są potrzebne konkretne działania, a nie monitorowanie. Jeżeli kra uszkodzi tymczasowe podparcie przęseł mostu drogowego , to i most kolejowy może być zagrożony. Samo monitorowanie, niczego tu nie rozwiązuje. Ten prezes to chyba z PiS, bo nie chce z nimi zadzierać.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx2.xx5 
  • -1

    Alex _gość

    21.10.2020, 10:12

    dajcie już spokój

    To, że Pan prezes Ireneusz Merchel oświadcza, że władze Spółki przyjrzą się sytuacji na moście nie oznacza, że PKP PLK S.A. stanie się orędownikiem i sponsorem tej inwestycji. Wypowiedź ta ma jedynie charakter informacyjny i chodzi o zabezpieczenie interesu Spółki, a dokładnie bezpieczeństwa obiektu sąsiedniego, mostu kolejowego i ruchu pociągów na nim prowadzonego. Przestańcie w Tczewie liczyć wciąż na to, ze znajdzie się dobry wujek i da worek pieniędzy. Kogo obchodzi jakiś tam most prowadzący, Gdyby w Lisewie były jakieś atrakcyjne tereny inwestycyjne itd. W czasach obecnych ten most nie ma żadnego strategicznego i gospodarczego znaczenia.Trzeba było rozebrać to to jest do rozbiórki i tak zostawić, jako pamiątkę .

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx2.xxx 
  • +2

    Prawda Czasu__gość_gość_gość_g_gość

    22.10.2020, 08:17

    UJAWNIAMY !!!

    JAK PIS DOJDZIE DO WŁADZY BĘDZIE WYKONANA REKONSTRUKCJA HISTORYCZNEGO MOSTU !!!!!!?? Baz komentarza zwolennicy PIS !!?

    Cytuj
    IP: 188.147.xx7.xx6 
  • +11

    _gość

    21.10.2020, 10:17

    TO DOWÓD NIEUDOLNOŚCI PIS-U

    Panie Smoliński, może chce Pan coś jeszcze obiecać? Może już na poczet przyszłych wyborów?

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx5.xx9 
  • +3

    Marek_gość

    21.10.2020, 18:17

    Most

    Co ten merchel wie na temat mostu to jest wyznacznik pisu

    Odpowiedz
    IP: 5.172.xx4.xx3 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.
 
KOMENTARZ DNIA